Na przestrzeni ostatnich lat obserwujemy starania koncernu ze Stuttgartu o to żeby każdy potencjalny klient znalazł w ofercie marki model spełniający indywidualne oczekiwania. Warunkiem jaki stawia Mercedes jest jedynie portfel odpowiedniej grubości. Zatem jeżeli tylko dysponujemy odpowiednim zapleczem finansowym, niemalże w każdym segmencie możemy znaleźć Mercedesa dla siebie. Aktualnie niemiecka marka posiadaczom prawa jazdy kategorii B oferuje blisko 20 różnych modeli. Począwszy od miejskiej Klasy A, przez kipiącą luksusem Klasę S, a skończywszy chociażby na pikapie Klasy X. W najbliższym czasie gamę modelową Mercedesa poszerzy kompaktowy SUV z DNA vana, czyli model GLB.
GLA | GLB | GLC | |
Długość | 4,417 mm | 4,634 mm | 4,656 mm |
Szerokość | 1,804 mm | 1,834 mm | 1,890 mm |
Rozstaw osi | 2,690 mm | 2,829 mm | 2,873 mm |
Wysokość | 1,494 mm | 1,658 mm *1,662 mm |
1,638 m |
*wersja 7 osobowa
Alfabetyczne usytuowanie Mercedesa GLB pomiędzy modelami GLA, a GLC nie jest przypadkowe, ponieważ swoimi gabarytami plasuje się właśnie pomiędzy tymi dwoma modelami. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że GLB można doposażyć w dodatkowe dwa fotele umieszczone jako trzeci rząd siedzeń. Dzięki takiej opcji miejski crosover przekształca się w minivana (z naciskiem na mini) zdolnego przetransportować 7 osób, a wszystko to pod płaszczykiem SUV’a. Warto również wspomnieć, że oparcia w środkowym rzędzie składają się w proporcjach 40:20:40, co niewątpliwie ułatwia przewóz dłuższych rzeczy. Jakby tego było mało, środkowy rząd foteli można przesunąć o 14 cm do przodu i zyskać trochę dodatkowej przestrzeni na bagaże, a w wersji siedmiomiejscowej – na nogi pasażerów. Według zapowiedzi producenta, miejsce w trzecim rzędzie jest przeznaczone dla osób mierzących 1,68 cm, zatem głównie w miarę komfortową pozycję zajmą tam przede wszystkim dzieci. Istotną informacją jest fakt, że trzeci rząd siedzeń również przystosowano do montażu fotelików dziecięcych. Zatem korzystając z systemu Isofix możliwe jest zamontowanie w GLB aż czterech fotelików, co zwłaszcza w dobie programu 500+ może być cenną informacją dla potencjalnych nabywców… 😉
GLB dostępny będzie nie tylko w wersji z napędem na wszystkie koła – 4matic, ale również z napędem na przód. W wersji napędzanej na cztery koła zależnie od wybranego trybu moment obrotowy pomiędzy osiami będzie dzielony w proporcjach 50:50, 80:20 w trybach Eco i Comfort oraz 70:30 w trybie Sport. Jak podają aktualne doniesienia podstawowa wersja z napędem tylko na przednią oś o oznaczeniu GLB 200 będzie dysponowała benzynowym silnikiem o pojemności 1,3 i mocy 163 KM, sprzęgniętym z siedmiostopniową automatyczną skrzynią biegów. Wersja o oznaczeniu GLB 250 4matic będzie posiadać silnik 2.0 o mocy 224 KM. Producent przewiduje również trzy odmiany zasilane olejem napędowym: GLB 200D (silnik 2.0, 150 KM), GLB 200D 4matic (silnik 2.0, 150 KM) oraz GLB 220D 4matic (silnik 2.0, 190 KM). Powyższe wersje będą połączone z ośmiostopniowym automatem 8G-DCT. Chociaż mam wrażenie, że GLB doczeka się również wersji oznaczonej logiem AMG.
Jeżeli chodzi o konkurencję w klasie premium, to alternatywą dla nowego Mercedesa na obecną chwilę stanowi jedynie Land Rover Discovery Sport. Co prawda jest krótszy o niespełna 5,5 cm od Mercedesa ale również oferuje możliwość przewiezienia 7 osób. Pozostali producenci kojarzący się z segmentem premium nie posiadają w swojej ofercie 7 miejscowego SUV’a tych rozmiarów. Zarówno Audi Q5, BMW X3, Lexus NX300 czy Volvo XC60 są 5 miejscowymi samochodami. Chociaż mając w pamięci jazdy testowe Volvo XC60 mam wrażenie, że bez problemu pomieściłby trzeci rząd siedzeń.
Mercedes GLB nawiązujący swoim nieco kwadratowym designem stara się budzić głównie skojarzenia z Klasą G i wydaje się być ciekawą ofertą zarówno pod względem pojemności jak również praktyczności. Jednak do wydania ostatecznej opinii na temat tego modelu, oprócz rzecz jasna sprawdzenia go na drodze, potrzebna jest informacja o jego cenie. Na tę chwilę producent jeszcze nie określił jaką kwotę trzeba będzie przeznaczyć na nowy model Mercedesa chociaż źródła podają, że będzie wynosić około 150.000/160.000 zł za bazową wersję. Data premiery również nie jest jeszcze znana ale Mercedes obiecuje, że nowy model powinien pojawić się w Europie już pod koniec 2019 roku.
Fot. Mercedes-Benz