W 2004 roku, podczas międzynarodowych targów motoryzacyjnych w Nowym Jorku Mercedes zaprezentował nowy model o oznaczeniu CLS. Samochód powstał na bazie płyty podłogowej lidera swojego segmentu czyli Klasie E, zatem zarówno gabarytami jak i prestiżem celował grupę klientów szukających samochodu klasy „średniej wyższej”. Jednak w odróżnieniu od Klasy E pomimo, iż CLS również posiada czworo drzwi nie jest to zwykły sedan. Mercedes wprowadzając na rynek model CLS, zapoczątkował zupełnie nowy segment wśród samochodów i można powiedzieć, że od 2004 roku za jego sprawą nastała moda na czterodrzwiowe coupe. Dostrzegając sukces rynkowy Mercedesa jego śladem postanowiły pójść inne koncerny samochodowe wprowadzając czterodrzwiowe coupe do swojej oferty. Porsche w 2009 roku wypuściło na rynek model Panamera. Kolejne było Audi prezentując model A7 w 2010 roku oraz Aston Martin z modelem Rapide. Rok później do tego grona dołączyło BMW modelem serii 6 Gran Coupe oraz Fisker z modelem Karma.
Trzeba przyznać, że powyższe samochody przykuwają uwagę zarówno swoją linią jak i parametrami, które oferują. Warto zaznaczyć, że często dysponują iście sportowymi osiągami, kojarzącymi się przeważnie z dwudrzwiowymi coupe. Według medialnych przecieków i nieoficjalnych doniesień do tego grona od jakiegoś czasu przymiarki czyni firma Ford, ale uspokoję Was… Ford nie myśli o usportowieniu sylwetki modelu Mondeo. Więc nie jest planowane wzorowanie się na Volkswagenie, który ma w swojej ofercie Passata w „usportowionym” nadwoziu czyli model Passat CC. Ford planuje w tym temacie pójść śladami Porsche, które mówiąc w skrócie modelem Panamera pokazało czterodrzwiową wersję modelu 911. Dlatego w sieci za sprawą X-Tomi Design od jakiegoś czasu krążą wizualizacje czterodrzwiowego Mustanga.
Pomimo faktu iż czterodrzwiowy Mustang bardziej byłby tańszą alternatywą dla Mercedesa CLS czy Porsche Panamery i cenowo pewnie kształtowałby się na poziomie Passata CC mam wrażenie, że znalazłby swoją rzeszę odbiorców. Natomiast jeżeli chodzi o fakty to wyglądają one następująco. W październiku 2018 roku zostało zorganizowane spotkanie, w którym uczestniczyły osoby decyzyjne z amerykańskiego oddziału Forda oraz najważniejsi dealerzy tej marki. Na spotkaniu dyskutowano między innymi o tym, że w amerykańskiej ofercie redukowana będzie liczba hatchbaków i sedanów, a producent bardziej swoją uwagę skupi na SUV-ach i Mustangu. Od jakiegoś czasu mówi się również, że postanie elektryczny crossover inspirowany Mustangiem. Jeżeli dodamy do tego przecieki o czterodrzwiowej wersji Mustanga, która niejako zapełni lukę po sedanach kształtuje się wizja rozwoju marki.
Nowa generacja klasycznego (dwudrzwiowego) Mustanga ma zadebiutować w 2021 roku. Zatem pewnie wówczas dowiemy się czy plotki na temat jego czterodżwiowej odmiany były prawdziwe. Jeżeli tak się stanie to pozostaje trzymać kciuki żeby pod maską znalazł się silnik V8, obok którego pewnie również pojawi się wersja hybrydowa, która może bazować na 2,3-litrowym silniku EcoBoost.
Fot: Audi, Aston Martin, BMW, Fisker, Mercedes-Benz, Porsche, X-Tomi Design